piątek, 10 stycznia 2014

4. I rented a plane and Surprise!

*Niall*

Docieramy do Leopold Road. Biegnę do księgarni, ale drzwi są zamknięte. Harry wyrywa kartkę z małego kalendarzyka, który mam w samochodzie i coś na niej pisze. Gdy chcę przeczytać, odsuwa mnie drugą ręką i przez szparę w drzwiach wrzuca kartkę do środka. 

- Ready - mówi i wsiada z powrotem do auta. Widzę, że pojawiło się w nim trochę nadziei. Ale jak to mówią: nadzieja matką głupich.



- Wynająłem samolot - mówi Harry, gdy Zayn, Liam i ja siedzimy w moim salonie.
- What he's talking about? - pyta mnie Zayn szeptem.
- Harry się zakochał w jakieś turystce - tłumaczę, a Zayn wybucha śmiechem.
- Teraz wyrywa turystki? - porusza sugestywne brwiami.
- A idź ty debilu. Ty nie musiałeś przygarnąć go w nocy, karmić własnym jedzeniem i wozić w samochodzie. Rozumiesz? Wyjadł mi prawie całe żarcie z lodówki i słodycze że wszystkich skrytek jakie znalazł. A historię spotkania tej dziewczyny znam już na pamięć.


- Biedny Niall - Zayn klepie mnie po plecach.
- Great. Harry? - chłopak patrzy na mnie jak małe dziecko - Na noc weźmie cię Zayn.
- Co? - rzuca brunet - Perrie się nie zgodzi.
- Zrób coś żeby się zgodziła bo Harry jest twoim przyjacielem.


*Mary*
Zgubić się w Londynie to chyba rzecz, której nikomu nie życzę. No chyba, że ktoś jest tak genialnym dzieckiem jak ja, że rozróżnia drzewa i dzięki temu potrafi się znaleźć.
Tak więc po godzinie szukania drogi znów znalazłam się na Leopold Road. Stamtąd mam metro więc wiem jak trafić do domu.


Wita mnie Laura siedząca przed telewizorem. Siadam obok niej, a ona podsuwa mi swojego tableta pod nos.


- Nie chcę mi się tego czytać - mówię i odsuwam sprzęt.
- A ja myślę, że powinnaś - zamykam oczy.
- Jestem zmęczona - szepczę i opuszczam głowę. Nie mija nawet 5 minut, a ja zasypiam.


Budzę się koło 1 by zorientować się, że wciąż leżę na kanapie. Wstaję i krokiem zombie udaję się do pokoju. Laura nie śpi, leży pod kołdrą i słucha muzyki.
Ciężko mi stwierdzić co jest nie tak.
Żadna z nas nie jest zbytnio otwarta, a ja to w ogóle jestem aspołeczna. Nie bardzo, ale jestem.
Captain Evil twierdzi, że to wszystko przez to, że jestem gruba. I chyba jestem.
Nie chodzi mi o to, że nie jestem tzw. skinny. Ważę ponad 70 kg. Mam nadwagę, którą traktuję jako swój atut. W każdym razie WIEM, że jestem gruba i że powinnam coś z tym zrobić. Jednak moje lenistwo bierze górę. 


- Mrs. Styles zdecydowała się udać do łóżka? - zaczepia mnie Laura. Uśmiecham się. Jestem zbyt zaspana by kontynuować rozmowę.
- Oj, Mary, Mary. Ja i Evil musimy coś z tobą zrobić.



5. I don't want to have sex with you!

 *Zayn*

Wiem, że Perrie nie śpi. Wiem, że na mnie czeka. Oczami wyobraźni widzę jej wytęsknione ciało i to sprawia, że mój żołądek zwija się z podniecenia. W porę uświadamiam sobie, że z tego nici bo jest z nami Harry.
Biorę Hazzę na ręce (nie wiem czemu mam wrażenie, że ta popieprzona miłość zjebała mu mózg) i idę w stronę domu.


- Zayn? - słyszę mój ukochany kobiecy głos.
- Perrie! - wołam radośnie.
- Zayn, czekałam tak sobie na ciebie myśląc o tym co ubrać skoro tę noc mamy spędzić razem, ale... Harry?
- Cześć - rzuca mój przyjaciel bezczelnie. Czyli nagle mu się polepszyło? Świetnie. To może już wróci do siebie, gdziekolwiek to jest.
- Zayn, czy jest coś o czym powinnam wiedzieć? - moja dziewczyna splata ręce na piersiach. Mam ochotę rzucić się na nią i całować, ale z Harry'm na rękach nic nie zdziałam.
- Odstawię go tylko na górę i do ciebie wracam - obiecuję i zaczynam wspinaczkę po schodach.
- Czy nie mógł wziąć go ktoś inny? - pyta najpiękniejsza istota na ziemi - No nie wiem Liam, Niall, Lou...macie tam kogoś więcej?
- Oh, Pezz. Dobrze wiesz, że Louis jest wściekły na Harrego, Nialla ogarnął ból dupy, bo Harry zjadł mu całe słodycze, a Liam... - wiem, że moje tłumaczenie nie przekonuje mojej ukochanej - Niall powiedział Harremu, że u mnie nocuje, a ją nie potrafiłem mu odmówić - mówię zgodnie z prawdą uśmiechając się szeroko.
Perrie kiwa głową, uśmiecha się i wraca do kuchni.


Za to ją kocham. Rzucam Harrego na łóżko w pokoju gościnnym i biegiem wracam do mojej narzeczonej.



- Harold fall in love - mówię ba mam nadzieję, że ona zrozumie. Dziewczyna potrząsa głową i podaje mi kubek z herbatą. Siadam obok niej na krześle przy kuchennym stole. - The problem is: He don't know her. 

*Niall* 
Dzwoni do mnie Louis. 
Nie mam ochoty z nim rozmawiać. Nie teraz. Nie tak wcześnie. 
Szczęście jest chyba takie, że Harry zachowuje się jakby nie istniało nic po za tą dziewczyną. 
Z Harrym ciężko jest stwierdzić co się wydarzy, ale takiego szoku się nie spodziewam. Może i... ta Mary (jeżeli to w ogóle była ona) jest ładna i jest brunetką, ale na pewno nie jest w jego stylu. Nie jest jakąś mega chudą, mega dziwną, trochę straszną i sławną laską jak te ostatnie "zdobycze" Harolda.




Nagle z zamyślenia wyrywa mnie dzwonek mojego telefonu. 
- Odczep się Lou! - warczę do słuchawki nie patrząc na ekran. 
- Miło Niall, że tak serdecznie mnie witasz.
- Oh, it's just you Jenn - mówię trochę zakłopotany.
Czego ona ode mnie chce?
- Are you alone, Niall? - pyta niskim, okropnie pociągającym głosem. bardzo trudno jest mi myśleć racjonalnie. 
- Yup - sapię. Dziewczyna wybucha perlistym śmiechem. 
Nie można powiedzieć, że wybucha bo tak nie jest. To brzmi bardziej jak rozsypywanie korali. 
- Can i visit you? - pyta - Przywiozę pizzę i coś do picia - wiem, że to głupie, ale każdy kto zaoferuje coś do jedzenia jest przeze mnie miło widziany. 

Po półgodzinie dziewczyna stoi przede mną ubrana w krwisto-czerwoną sukienkę. 
- Niall - woła, a jej czerwona szminka odbija się na moich ustach. Pocałunek jest długi i trochę męczący jak dla mnie, człowieka, który tego nie lubi. 
Po za tym Jennifer nie jest osobą, którą kocham TĄ miłością i jak na razie takiej nie ma. :c 
Dziwię się Harremu, że tak szybko się zakochuje, to aż troszkę chore. 
Zresztą sam Styles ostatnio zachowuje się cokolwiek dziwnie.

- Ekhem - wyrywa mnie z zamyślenia głos Jennifer.
- A tak jasne... - mówię i odbieram od niej 3 pudełka pizzy i butelkę czerwonego wina.

Gdy zasiadamy na czarnej kanapie w moim salonie wiem, że ja i Jenn mamy inne pomysły co do spędzenia tej nocy.

- I don't want to have sex with you! - mówię prosto z mostu.
- It's not a problem - mówi w moje włosy siadając okrakiem na moich kolanach. Całuje moje usta tak zachłannie jakby nigdy wcześniej się nie całowała. 

Niestety (Okropnie jej współczuję, że wybrała właśnie mnie. Nieuczuciowego idiotę, na którego nie działa jej urok, ciało i pocałunki.) nie rusza mnie jej porządnie i jest trochę wkurzająca. 

Wiem, że nie będzie chciała przestać, ale ja nawet nie chcę zaczynać.
Przypominam sobie, że Jennifer mówiła kiedyś o swoim słabym punkcie. Miejscu dzięki, któremu mozna ją znokautować.  Jednak im bardziej wytężam mózg tym bardziej nie mogę sobie przypomnieć gdzie to było.

Zdążam jeszcze wysłać sms'a do Liama, zanim Jennifer zdejmuje sukienkę. 


___________________________________________
Huehuehuehue
tego się nie spodziewaliście! połączyłam 2 rozdziały w jednym. #takaszalonaja
Pozdrawiam osoby, które będą to komentować xd
Bo ja się już boję. 
tak więc następny jak go przepiszę :) 

+ Liebster Awards!! 
Zostałam nominowana po raz 1 na tym blogu, ale w sumie to chyba 4.
Pięknie dziękuję za ten zaszczyt: http://druga-szansa-opowiadanie-1d.blogspot.com/
Pora odpowiedzieć na pytania:
1. Do kogo masz największe zaufanie? 
Ugh. Nie mam pojęcia. Obdarzam zaufaniem wielu różnych ludzi i ja szczęście nikt mnie jeszcze nie zranił :3

2. Twoja ulubiona bajka z dzieciństwa?

Toy Story i Potwory i Spółka :) Kocham to nadal i oglądam z moją siostrą. 

3. Gdzie chciałabyś spędzić tegoroczne wakacje?

Oczywiście UK, ale jest mega wielka szansa, że wyjadę do USA do New Jersey do mojego Irlandzkiego wujka. (zawsze mnie to śmieszy xd).

4. Ulubiona piosenka (oprócz 1D)?

heh. Nie słucham One Direction w ogóle xd
Moja ulubiona aktualnie to The Neighbourhood - Sweater Weather 
no i piosenka od której się uzależniłam (przez mojego chłopaka, który nawet nie wie, że na go kocham xd no i mieszka w UK xd)
Arctic Monkeys - Why'd you only call me when you're high. 

5. Jaki jest twój styl?

Och <3 Tak okropnie chciałabym mieć jakiś sensowny styl, bo z tym to rożnie. Podoba mi się vintage, grunge style itp. 

6. Twój ulubiony aktor/aktorka?

 Josh Hutcherson

7. Jak byłaś mała to bawiłaś się lalkami czy samochodzikami?

I tym, i tym xd

8. Umiesz grać na jakimś instrumencie?

Umiem na oboju, pianinie i gitarze. I coś tam na skrzypcach :)
9. Ulubiony kolor?
czarny i różowy

10. Jaki masz telefon?

HTC Wildfire s i działa zajebiście i go kocham. Kiedyś miał imię, ale zapomniałam.

11. Miałaś kiedyś wakacyjny romans?

Nie. lol w ogóle nie miałam żadnego i się w to nie bawię. Nie ogarniam co się wokół mnie dzieje. 


Nominuję:
1. http://because-of-your-love.blogspot.com/
2. http://darkhopeofloveandpain.blogspot.com/
3. http://opowiadanieoonedirection1dlove.blogspot.com/
4. http://secret-place-heartbreaker.blogspot.com/
5. http://very-crazy-duo.blogspot.com/
6. http://strongharrystyles.blogspot.com/
7. http://ostatniechwile.blogspot.com/
8. http://milosclubizaskakiwac.blogspot.com/
9. http://pain-and-fear-story-of-my-life.blogspot.com/
10. http://bad-angel-niall.blogspot.com/
11. http://all-our-life.blogspot.com/


 Moje pytania: 

1. Co myślisz o Miley Cyrus?
2. Której tzw. "gwiazdy" nie lubisz?
3. Masz w domu telewizor?
4. Ulubiony przedmiot?
5. Lubisz tańczyć?
6. Z jakiej przeglądarki korzystasz?
7. Ulubiony filmik na You Tube?
8. Ulubiony koleś z 1D?
9. Ulubiona piosenka?
10. Gdzie widzisz siebie za 10 lat?
11. Ile masz lat?







47 komentarzy:

  1. Huehuehue boskie, super pomysł z połączeniem. Thank you for nominacja. Świetne pytania xd a rozdziały... brak słów. Są cudowne. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za wzięcie udziału w naborze:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na nowy rozdział:))
      because-of-your-love.blogspot.com

      Usuń
    2. Nowy rozdziałek:)))
      because-of-your-love.blogspot.com
      Czyli to co wyżeh

      Usuń
  2. Dziękuję za nominację.
    PS. Twój blog jest boski *__*

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana do Liebster Awards.
    Więcej informacji na moim blogu
    http://bad-angel-niall.blogspot.com/2014/01/rozdzia-3-liebster-awards.html

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowny ;** hihi Hazza zakochany :D
    <3

    DZIĘKUJE ZA NOMINACJĘ :D
    ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam twojego bloga , sama treść powala mnie na kolana . Blagam dodaj kolejny rozdział , nie umiem się doczekać *.*
    Oraz dziękuje za nominacje , strasznie mi milo z tego powodu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. OMG! Świetny blog. Zapraszam do siebie
    http://never-ending-story-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. No to teraz trza pospamić...

    OdpowiedzUsuń
  8. Opowiedziałabym historię mojego życia, ale...

    OdpowiedzUsuń
  9. A teraz zrobię sobie przerwę i troche poczytam. Wróce za jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń
  10. (Nie obawiajcie się o moje zdrowie psychiczne!)

    OdpowiedzUsuń
  11. A tak wg. to zapraszam tu ----> http://pamietniki-z-krwawych-lowow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Mówiłam już, ze kocham palindromy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczby co czytane od prawej i lewej są takie same :) np 44, 141, 212...

      Usuń
  13. Hej :)
    Przeczytałam cały Twój blog i bardzo mi się spodobał :D
    Akcja i fabuła jest świetna, blog tez mi się podoba, więc będę czytać na pewno :*
    I mam nadzieję ze w końcu Hazza spotka się z tą Mary xd
    Czekam na kolejny j zapraszam do mnie ^^
    Całuje :*
    Olcia Styles

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie wiem czy już komentowałam czy nie, ponieważ czytam ten rozdział już chyba trzeci raz i ciągle czekam na następny! :D Oczywiście jest świetny i ten angielski! :D

    Zapraszam na nowy rozdział, który właśnie się pojawił. :)
    http://all-our-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń