czwartek, 23 stycznia 2014

9. Kiss (awwww :*)

- Jak ona nas nazwała?
- Super zajebiści?
- Super. Hiper. Zajebiści.
- Co ona sobie niby wyobraża?
- Cicho, bo jeszcze usłyszą.
- Styles jest w zupełnie innym świecie, a ona...
- A co jeśli ona nie żyje?  Zayn, mówiłem ci, żebyś tak mocno nie walił.
- To mogłeś sam to zrobić Niall.

Czuję ogromny ból w mojej głowie. Otwieram oczy i widzę Harrego. Jego rozpromieniona twarz wisi nade mną i patrzy czule. Prawą ręką dotykam głowy. Czuję coś mokrego i lepkiego na palcach.

- Co jest, kur*a? - słyszę.
- Obudziła się.
- Krwawi - ktoś rzuca się na mnie. Ma zimne dłonie, ale jego głos jest kojący - Niall, przynieś apteczkę, Zayn - szklankę wody. Styles? Styles dlaczego nie powiedziałeś mi, że ona krwawi?
- Tak pięknie wyglądała śpiąc, że nie chciałem jej budzić.
- Wolisz, żeby się wykrwawiła?

Chłopak przykłada coś do mojej głowy.

- It hurts - syczę. Nagle wszystko zamiera. Patrzą na mnie jak na kosmitę. Trzech stoi, a jeden siedzi obok mnie. Żaden z nich się nie rusza. Czy to dziwne, że mówię? Jestem w 100% pewna, że powiedziałam w dobrym języku.

Pierwszy ożywia się brunet, który mnie opatrywał i wraca do tego co zaczął.

- Przepraszam, postaram się, żeby więcej nie bolało.
- Co mi zrobiliście?? - pytam
- Po prostu nie mamy wprawy w porywaniu ludzi - odpowiada Niall. Rozpoznaję go od razu.
- Porwaliście mnie? - pytam niedowierzając. Niall potrząsa głową. - Świetnie. Myślałam, że tylko Styles jest taki, ale cóż, wy wszyscy jesteście nieźle świrnięci.
- Ej, no bez takich - rzuca się czarno włosy.
- Bez jakich? - pytam.
- Bez obrażania.
- Oh nie - mówię z sarkazmem - Biedny chłopiec, biedny...
- Zayn - podrzuca mi Harry.
- Dziękuję, Haroldzie - uśmiecham się w jego stronę. - Biedny Zayn poczuł się urażony? Aż zrobiło mi się go żal. A nie, czekaj. To tylko mój brzuch. Mówi, że jest głodny - kończę konspiracyjnym szeptem.
- Dajcie jej coś do jedzenia - zarządza brunet siedzący obok mnie.
- Nie, będę już szła - podnoszę się z kanapy, jednak brunet mnie zatrzymuje.
- Ja cię tak nie puszczę.
- Ale ja chcę, ja muszę iść. Na własną odpowiedzialność.
- How old are you?
- Enough.
- Dałbym jej z 10 - mówi wciąż urażony Zayn.
- Jak dla mnie ma 16 - Niall wchodzi do salonu z dwoma talerzami kanapek. - This for you, this for me - podaje mi jeden talerz, a z drugiego sam wcina kanapki.
- 18? - zgaduje Harry. Brunet patrzy na mnie wyczekująco. Przełykam jedzenie i odpowiadam:
- W czerwcu miałam 16 urodziny - było to stosunkowo nie dawno biorąc pod uwagę, że mamy początek lipca.
- Zgadłem - krzyczy Niall - Więc co dostanę?
- A kiss - odpowiada uradowany brunet, nim się orientuję blondyn podsuwa mi swój policzek pod usta. Captain Evil twierdzi, że tak trzeba, ale ja nie jestem pewna.
Na mój ratunek przychodzi Harry, który komicznym ruchem odsuwa ode mnie Niall'a.

- Łapy precz od mojej damy, nędzny plebsie! - woła stając w bohaterskiej pozie. Wybuchamy niekontrolowanym śmiechem. Niall i Harry tarzają się po podłodze.
Jednak wszyscy cichną.
Dzwoni telefon.
- To Louis! - widzę panikę w oczach Niall'a.
- Don't answer the phone - mówi Zayn.
- W końcu trzeba będzie z nim porozmawiać! - oburza się brunet, którego imienia wciąż nie znam.
- Ale ten koniec nie musi być teraz!

- Follow me - prosi Harry i cicho wymykamy się z salonu. Jestem sama z Harry'm Styles'em! Sam na sam z Harry'm! Serce bije mi jak oszalałe. Nie wiem tylko czy to dlatego, że się tak bardzo śmiałam, czy dlatego, że jestem z Harry'm.
Chłopak zamyka drzwi jakiegoś całkiem pustego pokoju.

- Can we start again? - pyta. Nie potrafię oprzeć się jego oczom. Są piękne.
- Yup.
- Hey I'm Harry
- Hi I'm Mary  - brzmi to okropnie banalnie, ale w głębi serca wiem, że to coś niesamowitego i bardzo ważnego dla naszej dwójki.
- Tell me something about you.
- Like what?
- Your favourite colors?
- Black and pink - Harry przybliża swoją twarz do mojej.
- You're so cute - czuję, że się rumienię. Wiem, że muszę uciec z tej sytuacji. Muszę uniknąć pocałunku.
- I'm an artist - mówię odsuwając się od niego.
- Więc... czym się zajmujesz skoro jesteś artystką?? - podejmuje ten temat.
- I play oboe, guitar and piano and I can paint.
- I play guitar too - uśmiecha się i splata nasze palce. Jest mi tak miło, że sama nie wiem dlaczego, ale chcę go pocałować. Teraz to ja przybliżam swoje usta do niego. Nasze wargi są oddalone od siebie o kilka milimetrów, gdy Niall wchodzi do pokoju.
- Liam chce... Ugh. Chyba w czymś przeszkodziłem. Jak skończycie to zejdźcie na dół - śmieje się głupkowato i z powrotem zamyka drzwi. Harry jest wściekły, że nam przeszkodzono, ale ja i tak cmokam go w usta. Chłopak jest zaskoczony.
- Nikt, nigdy nie wrócił do pocałunku, gdy mi go przerwano - mówi. Robi mi się trochę dziwnie. Zrobiłam coś źle? Tak to jest jak jest się w czymś nowym. Jak na przykład rozmowa z ludźmi. Ciekawe ile razy Harry się całował. Styles to pierwszy chłopak, którego dotknęłam swoimi ustami. Lepiej, Styles to pierwszy chłopak, któremu otwarcie się podobam. I chyba jest chory psychicznie lub ślepy, że lubi taką nieinteresującą postać jaką jestem jak ja.


_______________________________________________________
hura!!!
ciekawe kto nabrał się na ten tytuł?
taka nie dobra ja :p
Buehehehehehehehehehe (diaboliczny śmiech :))
no to ile kom na następny???
liczę na was :*

22 komentarze:

  1. - Łapy precz od mojej damy, nędzny plebsie! <----- Aż zleciałam na ziemie! *Heloł podłogo! Dawno się nie widziałyśmy!*

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę powiedzieć, że mój blog ma teraz zmieniony adres.

    http://imy-one-direction-infection.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz jak to jest... bloga znalazł ktoś, kto nie powinien...

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Mam pisać poprawke z fizy, a nawet nie wiem z czego...

      Usuń
    2. Nikt mi nie chce powiedzieć...

      Usuń
    3. Ja w zeszłym roku pisałam kartkówke na poczatku roku, a pan mi ją oddał chwilę przef wakacjami xd musiałam poprawiać

      Usuń
  4. Poprawiłam... chyba...

    Ale tak czy siak mam 4 na polrocze...

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczere to, to z kartkówką Miss. Cat, powodzenia xd trzymam kciuki:)) a rozdział tak czy inaczej... Awww<3

    OdpowiedzUsuń
  6. oooo <3 hihi buziaczek :)

    każdy rozdział jest niesamowity :)

    już się nie mogę kochanie doczekać następnego :)
    mryryr <3

    OdpowiedzUsuń
  7. KT chyba usneła... tylko jeden koment... psss... co to ma być?!

    OdpowiedzUsuń