Catalina Panterra
*Niall*
- You killed her! - krzyczę przerażony.
- Easy, Niall! Ona dostała tylko po głowie. Co z tego, że patelnią? Wolałeś ją pieprzyć?
- Nie, ale ona wygląda na martwą!
- Have you ever seen someone dead?
- Nie.
- Jest niezła, wyliże się - Liam prycha i odnosi patelnię do kuchni.
- Jesz coś? - zrywam się na równe nogi. Niosę mu pizzę, którą przyniosła Jen.
To trochę chamskie, ale siadamy przed telewizorem i jemy, a ona leży na podłodze.
Siedzimy do późna, a potem Liam bierze Jennifer i odwozi ją do jej domu.
Rano tj. koło 14 dzwonię do Harrego by dowiedzieć się czy ktoś do niego nie dzwonił.
- No, Niall...but...but...I think I lost my iPhone - moje czoło uderza o ścianę.
- Szukaj go! - rozkazuję. Debilizm tego idioty mnie przerasta, niby jak ta dziewczyna miała się z nim skontaktować?
- Niall mam go! O kurczę wyłączony!
- Harry, jak to jest możliwe, że my ze sobą rozmawiamy? - pytam.
- Dzwonisz na domowy Zayn'a - odpowiada. Zaskoczony patrzę na ekran. Rzeczywiście.
- Dobra stary, zadzwoń jak będziesz coś miał.
Odkładam telefon i idę coś zjeść.
Wyciągam składniki na moją ulubioną 10 piętrową kanapkę, gdy słyszę dzwonek do drzwi.
- Serio? Akurat teraz!!
Otwieram drzwi.
- Hey! - mówi stojąca przed wejściem dziewczyna. Jestem bardzo zaskoczony, a na dodatek mam na sobie same spodnie.
- I know you? - pytam drapiąc się po głowie.
- No, but I want to talk with you about Mary! - tłumaczy i wchodzi do środka. Zatrzaskuję drzwi.
- I know her? - pytam jeszcze bardziej zdziwiony.
- Harry left a letter for her yesterday at book shop on Leopold Road.
- So that was her?
- Yeah.
- Czyli poszukiwania zakończone! - uśmiecham się.
- Tak, ale nie do końca, bo Harry nie odebrał żadnego z tych telefonów.
- Wiem. Zgubił swojego iPhone'a.
- Oh! - wyrwało jej się. Była przy tym tak zaskakująco frapująca, że nie mogłem oderwać on niej wzroku - To może ja dam ci numer Mary i wy do niej zadzwonicie?
- Jasne! - wypisuje szybko cyfry na moim iPhone. Jej długie blond włosy opadają na oczy. Kątem oka zerkam na zegar na ścianie. Co ku*wa, już tak późno? Muszę ją wywalić! Znaczy przeprosić! - A teraz - mówię, gdy oddała mi już mój telefon - nie chciałbym być niegrzeczny, ale musisz już iść bo jestem umówimy z Tom'em Fletcher'em...
- Tym z McFly? - rozwesela się.
- Dokładnie.
- O matko! - piszczy. Co z tymi dziewczynami jest nie tak? Dlaczego na mnie tak nie zareagowała? - Mógłbyś go ode mnie pozdrowić czy coś? - jej oczy błyszczą jak diamenty. Niby jak mam jej odmówić?
- Tak, jasne.
Mówię Harremu, że mam tę dziewczynę i jadę do Tom'a.
Wchodzę tam jak do siebie, bo wiem, że tak można.
W kuchni siedzi Giovanna, żona Tom'a i jego siostra Carrie.
- Cześć dziewczyny - wołam biorąc zielone jabłko z talerza.
- Cześć Niall, Tom zaraz przyjdzie. Pojechał do apteki po coś na ból głowy.
- A możesz? - pytam Giovanny - W twoim stanie..
- To tylko aspiryna. Dziecku nic nie będzie.
- Jestem! - woła Tom od wejścia.
- Niall przyszedł - mówi Carrie. Gdybym nie wiedział, że oni są rodzeństwem, nigdy bym nie zgadł.
- Cześć stary - Fletcher klepie mnie przyjacielsko po plecach, a potem idzie do swojej żony podaje jej tabletkę i szklankę wody.
To takie niesamowite. Oni od 16 lat są razem, poznali się, gdy Tom miał 13. Też chciałbym takiej miłości, ale ja to się chyba nie nadaję. Jeszcze w swoim życiu nie spotkałem dziewczyny, która miałaby i ciało, i umysł. Dziewczyny, w okół których muszę się obracać są tępe, płytkie i tak na prawdę nie są ładne. Głównie to wychudzone modelki w skąpych strojach. Może bogate i sławne, ale brakuje im tego ciepła, które mają normalne dziewczyny.
Potem idziemy do domowego studia, czyli takiego jakby pokoju Tom'a.
Siadamy na krzesłach, a ja zaczynam opowieść o Harrym i Mary. Fletcher słucha uważnie i nie przerywa.
- Za nim do ciebie przyjechałem rozmawiałem z jej przyjaciółką, podała mi numer Mary. A najlepsze jest chyba to, że obie was kochają.
- Masz na myśli McFly?
- Dokładnie.
- I skąd one są?
- Z Polski?
- Aha. Czy ona umie śpiewać? - zaskoczyło mnie to pytanie.
- Nie wiem - odpowiadam zgodnie z prawdą.
- Widzisz, bo gdyby umiała to mógłbyś ją tu przywieźć, żeby nie czuła się tak... wykorzystywana przez Harrego i moglibyśmy coś pośpiewać, a może nawet nagrać?
- Serio?
- Serio!
- O matko to by było super. Tom jesteś zajebisty! To ja się dowiem i dam ci znać. Będę już biegł! - wystrzeliłem z jego domu jak petarda.
Dostałem 3 smsy. Po jednym od każdego chłopaka, po za Lou oczywiście.
Mamy się spotkać na Leopold Road koło 17, bo o tej porze Mary zamyka księgarnię. Tego Hazza dowiedział się od tej przyjaciółki, gdyż spotkał ją szukając mnie.
_________________________________________________
macie okazję poznać najcudowniejszego gościa na świecie!!!
Przedstawiam wam Tom'a Fletcher'a z McFly <3 <3 <3
będzie o nim i jego rodzinie i zespole jeszcze dużo <3 bo w sumie z nim wiążą się moje pierwsze myśli o Anglii xd
zaczynam dedykować rozdziały xd POSTĘP :p
następnego, też mam i mogę go wrzucić o każdej porze dni i nocy więc czekam na 20 komentarzy :)
Musze przyzanc ze wstydem, ze nie wiem nic o McFly. Rozdzial swietny ,mam nadzieje ze 20 komentarzy pojawi sie szybko bo ja juz nie moge sie doczekac, aby dowiedziec sie co bedzie dalej. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdzial, ktory wlasnie dodalam. :)
http://all-our-life.blogspot.com/
Spoko, w Polsce nikt nic nie wie :p ale ja to zmienię!!
UsuńA Tom jest zajebiściezajebisty!!
Jezuniu.... Cudowneee....
OdpowiedzUsuńCatalina, spamik? Xd
Yeaa!
UsuńA żebyś mnie nie biła to odżywiłam blogi i dałam im nowe rozdziały xd
OdpowiedzUsuńRozdział jest
OdpowiedzUsuńR
E
W
E
L
A
C
Y
J
N
Y
!
I
OdpowiedzUsuńL
O
V
E
Y
O
U
S
O
M
U
C
H
!
A właśnie... masz pegaza do pożyczenia?
OdpowiedzUsuńSwoją drogą...
OdpowiedzUsuńWITAM NA POKŁADZIE! Kiedy nowy im na MM? (Midnight Memories)
A właśnie... Ty się tu nie pochwaliłaś xd
OdpowiedzUsuńUWAGA! UWAGA!
OGŁASZAM WSZEM I WOBEC, ŻE TA OTO MISS ZOSTAŁA NOWĄ WSPÓŁAUTORKĄ BLOGA nialllovebigos.blogspot.com
Wracając do mojego pegaza... Nie znasz jakiegoś handlarza? Pilnie potrzebuję pegaza...
OdpowiedzUsuńA no i jeszcze jedno... jakbyś spotkała Smerfy Marudę lub Ciamajdę to powiedz, żeby mnie odwiedzili xd
OdpowiedzUsuńCATALINA! RESZTA TWOJA XD
OdpowiedzUsuńA ja wam powiem, że też nie wiem kto to jest. Ale jeżeli chodzi o 1D to ja jestem kompletna ignorantka.
OdpowiedzUsuńA tak wg. to mam dedykacje! *jaram się tym*
UsuńDalej się jaram
UsuńAch :)
UsuńJaraj sie, jaraj!!
A Toma ogarnęłam przez przydadek oglądając Brytyjski X Factor, no i sie zakochałam... A potem ogladałam jakis filmik na yt (jak znajdę linka to wstawię) i ogarnęłam, ze on napisał Irresistible (tak to sie chyba pisze) :p
Hmm... KT ma rację. To jest REWELACYJNE!
OdpowiedzUsuńJak to ----> "- Have you ever seen someone dead?" Przeczytałam to padłam.
OdpowiedzUsuńAcha, dodałam nowy rozdział.
OdpowiedzUsuń20. Trzymam za słowo i czekam. Jest dokładnie 00:59.
OdpowiedzUsuń13:54 Tego samego dnia...
Usuńawwww <3 kocham ;** haha to o 17 <3
OdpowiedzUsuń